Pasta musi być prosta. Dobry składnik i dobry makaron broni się sam. Inspiracją była kuchnia alpejska gdzie dzikie fiołki uznawane są za przysmak. Wszystko podsyca fakt iż kwitną one raz w roku, właśnie w kwietniu więc jeśli Pasta i kwiecień to odpowiedź nasunęła mi się sama!

200g makaronu Tagiatelle
Ok 50g dobrej jakości masła
50g dojrzewającego sera owczego typu Pecorino
Świeży tymianek
Garść dzikich Fiołków wonnych
Sól i pieprz

Makaron gotujemy ok 3-4 min w osolonej wodzie. W tym czasie rozgrzewamy na patelni masło. Podsmażamy część naszych fiołków (kwiatów i liści) wraz z tymiankiem. Kiedy makaron jest gotowy odcedzamy go i wrzucamy na patelkę do naszych kwiatów. Smażymy przez chwilę. doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec wykańczamy pastę świeżo startym serem i resztą świeżych fiołków. Odświeżające kwiatowe nuty i cięższy owczy ser i tymianek tworzą niesamowitą harmonię a łączy to wszystko masło i dobrej jakości makaron. Czyste piękno prostoty.