Wegeburgery z Podagrycznikiem- Czyli idealne wiosenne kanapki w rytmie Slow

_MG_2554.jpg

Uff w końcu chwila czasu na blogowanie ale mam nadzieje, że powrót zrobiłem z wielkim Bum;) Mamy kwiecień, feria barw, zieleni i kwiatów. Można się w tym zagubić. Wczoraj udało mi się skorzystać z pięknej pogody i wybrać się na długi spacer w dolinie rzeki Lubrzanki. Przytargałem  stamtąd wiele jadalnych roślin gdyż tamte tereny to bardzo czyste ziemie. W moich zbiorach znalazła się Miodunka, Podbiały, Pokrzywy i Mniszki a także On – Podagrycznik.

_MG_2489.jpg

Podagrycznik (Aegopodium podagraria L.) to pospolita roślina, rośnie masowo w miastach, w obejściach czy nad brzegami rzek.  Mozna go dusić jak szpinak, mozna młode liście jeść na surowo, dorodne liściory kisić a ogonki przyrządzać na chrupko- zastosowań ma wiele. Dodatkowo w 100g Podagrycznika mamy 200mg Witaminy C, więc spożywanie go surowego na wiosnę ma konkretne uzasadnienie. Sama roślina stosowana była powszechnie na bóle stawów i artretyzm. Ma charakterystyczny, gorzkawo-rukolowy smak. Podagrycznik zawiera saponiny więc lepiej nie przesadzać w jedzeniu go na surowo. Jednak od garści wiosennych, młodych listków nikomu nic się nie stanie;)

_MG_2544.jpg

WegeBurgery z kotletem jajecznym, Podagrycznikiem, Rzeżuchą i Rzodkiewką 

  • 8 jajek
  • pęczek szczypiorku
  • Panko
  • Bułka tarta 2 łyżki
  • Rzodkiewka
  • garść młodego Podagrycznika
  • Majonez Kielecki
  • Kilka korniszonów
  • dwie łyżki masła klarowanego

Bułki do burgerów zwykle piekę z przepisu Piotrka Ogińskiego który znajdziecie o tu:

Piotrka swoją pozdrawiam;)

Więc kiedy Bułeczki już Nam wyrastają możemy zabrać się za Kotlety. 6 jajek gotujemy na twardo i studzimy. Obieramy je i siekamy lub trzemy na tarce. Ważne aby kawałeczki jajek były drobne, dzięki temu kotlety zachowują formę. Dobijamy do masy 2 jajka surowe, wkrajamy połowę szczypioru, solimy i pieprzymy. Dosypujemy bułki tartej i dokładnie masę mieszamy. Formujemy równe, okrągłe kotleciki i smażymy na złoto na maśle na średnim ogniu. Kiedy bułki są gotowe, wkładamy do nich umyty Podagrycznik, na niego wędrują kotlety i spora łyżka majonezu, oczywiście Kieleckiego. Miałem utrzeć go sam, jednak stwierdziłem, że Kielecki jest najlepszy do burgerów i ciężko będzie mi go przebić;) Wszystko wykończyłem rzodkiewką, rzeżuchą, resztą szczypioru i korniszonami. Podałem Burgery z frytkami z ziemniaków jednak sam dodatek do kanapek może być dowolny, kto co lubi 😉 Podane na pięknej desce od Kook and Serve.

_MG_2476.jpg

A tu okoliczności zbiorów Podagrycznika, kocham Wiosnę!!!

Dodaj komentarz