Dziki Żur czyli wyprawa do lasu po czosnek i pędy sosny;)

IMG_4508.jpg

Żurek za żurkiem, wszędzie widzę tylko żurki. Postanowiłem zrobić więc własną jego wersje;) Spacer po lesie sprawił iż nazbierałem wiele przydatnych roślin które idealnie sprawdziły się jako dodatki do mojego Dzikiego Żuru. W koszyku znalazły się młodziutkie pędy sosny, Czosnek szczypiorek, Szczawik zajęczy, Chrzan i  Czosnaczek. Żur jest często mylony z żurkiem lub barszczem białym jednak ten pierwszy to gęsta, ciemnawa zupa o mocnym kwaśnym smaku. Robi się go z zakwasu żytniego i zagęszcza  często ciemnym żytnim chlebem. Żurek jak sama nazwa wskazuje to delikatniejsza jego wersja często mocno zabielana śmietaną. Ot takie moje dywagacje na temat tej nazwy;)

IMG_4422.jpg

Dziki Żur 

  • trochę białych warzyw na wywar: pietruszka, pasternak, cebula, białe części pora, seler
  • Główka czosnku
  • Zakwas żytni
  • suszone grzyby (ja użyłem zbieranych w zeszłym roku Prawdziwków)
  • tarty chrzan
  • kwaśna śmietana 12-18%
  • suszony czosnek niedźwiedzi
  • kilka suszonych owoców jałowca
  • duża garść Szczypioru czosnku
  • kilka szt szczawików zajęczych wraz z kwiatami
  • pędy sosny, mogą być szyszki
  • kilka wędzonych śliwek
  • świeży majeranek
  • jajka od Zielononóżek
  • świeżo zmielony pieprz
  • sól

Zaczynamy jak przy każdej zupie od wywaru. Do garnka z zimną wodą wrzucamy białe warzywa, rozgniecione ząbki czosnku, wędzone śliwki, suszone grzyby,  owoce jałowca i pędy sosny. Można dodać ziele i liść laurowy. Wsypujemy suszony czosnek niedźwiedzi i gotujemy na wolnym ogniu ok godzinki. Moja wersja Żuru jest wegetariańska, jeśli ktoś miałby ochotę na mięsny Żur można do wywaru dodać wędzonych kości . Kiedy wywar juz przejdzie smakami i jest piękny i ciemny resztę cebuli kroimy w kostkę. Nie żałujemy tu cebulki gdyż ona nada głębi zupie. Smażymy pokrojoną cebulę na maśle na złoty kolor. Wywar cedzimy. Dorzucamy cebulkę do wywaru i zagotowujemy. I tu jest moment na wlanie zakwasu. dodajemy go wedle życzenia, jeśli ktoś lubi kwaśne tak jak ja można dodać go więcej;) Zmniejszamy gaz pod garnkiem, do osobnej miski przekładamy śmietanę. Łyżką stołową dodajemy do śmietany żur aby ją zahartować. Najlepiej robić to powoli energicznie mieszając całość w misce. Kiedy śmietana jest już mocno ciepła od zupy wlewamy ją do garnka. Doprawiamy zupę chrzanem, posiekanym Szczypiorem czosnkiem i majerankiem. Solimy i pieprzymy.

Do talerza zupy najlepiej pasują jajka ugotowane na pół twardo, szczawik zajęczy i porządny żytni chleb na zakwasie. Czego chcieć więcej po 12 km spacerze jak nie talerza takiego Żuru! 😉

IMG_4502.jpg

Dodaj komentarz