
Szwendając się po lesie dziś o 4 nad ranem naszła mnie myśl taka, kurcze pyszne, żółte kwiaty Wiesiołków idealnie pasowały by do Bobu. Jak to i u mnie z gotowaniem bywa myśl szybko przerodziła się w czyn i zaraz nieduża torebka napełniła się tymi pysznymi kwiatami. Po powrocie do domu szybki wypad na targ i reszta zakupów, bób, dymka, ogórki, ser i to nie byle jaki. Państwo Łukasikowie ze Strzałkowa robią pyszne sery a prym moim zdaniem wiedzie tu Buncok marynowany z czosnkiem niedźwiedzim. jego słony i lekko kwaskowaty smak idealnie wkomponował się w moją sałatkę;) Jako, że wiesiołek gości pierwszy raz na blogu zacznę od małej charakterystyki tej rośliny:

Wiesiołek dwuletni (Oenothera biennis L.)
Roślina ta nie jest naturalnym gatunkiem dla Naszego ekosystemu. Zawleczona do Nas została najprawdopodobniej z Ameryki Północnej. Wiesiołek to cenny surowiec zielarski także poza ciekawym smakiem i zapachem kwiatów ma mnóstwo zastosowań w medycynie i kosmetologii. Olejek z nasionek wiesiołka znajdziemy w pomadkach, kremach a także w leczeniu schorzeń skórnych czy neurologicznych. Kwitnie od czerwca do sierpnia i charakterystycznym dla niego jest to, że kwiaty rozkładają się w nocy aby uniknąć palącego słońca. Poza kwiatami jadalny jest także korzeń. Smakuję trochę słodko-rzodkiewkowo;) Korzeń wiesiołka najlepiej zbierać jesienią. Ziarna natomiast można dorzucać do musli czy do wypieków. Szukać wiesiołka trzeba przede wszystkim na piaszczystym podłożu. W okolicach jak i w samym mieście Kielce znajduje się bardzo dużo stanowisk tej rośliny.

Sałatka z bobu, ogórków i kwiatów wiesiołka z miętowym sosem i Buncokiem Świętokrzyskim
- 500g bobu
- 200g słonego sera
- jeden większy ogórek
- młoda cebulka dymka
- pęczek mięty
- 1 cytryna
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
sałatkę najlepiej zacząć od ugotowania Bobu. Wrzucamy go na wrzącą wodę. Nie gotujemy Bobu dłużej niż 10 -15 min. Ma być jędrny i ładnie się obierać. Pod koniec gotowania solimy konkretnie. Kiedy Bób jest al’dente wyrzucamy go na sito i przelewamy zimną wodą. Obrany bób mieszamy z pokrojonym ogórkiem, dymką i częścią sera. W wysokie naczynie wrzucamy mięte, wciskamy tam sok z jednej cytryny i wlewamy oliwę aby przykryła liście. Wszystko blendujemy na gładko i doprawiamy. Mieszamy sos z sałatką i wykładamy na talerze. Wykańczamy kwiatami wiesiołka i resztą sera. Można również na wierzch dać troszkę czarnuszki lub usiekanej mięty. Gotowe, proste i zaskakujące letnie danie;)
