Kluski z węgierką i wrzosowym miodem

 

Grzyby, grzyby wszędzie grzyby a ja dziś trochę na opak bo postanowiłem zabrać się za inne klasyczne produkty wczesnej jesieni – Węgierke i Ziemniaka;) Wybór potrawy był oczywisty, kluski ziemniaczane ze śliwkami zwane u nas potocznie knedlami. Kto z Was nie jadł ich w dzieciństwie z pod ręki Babci czy Mamy. Piękną środkowo-europejska kuchnia w nowoczesnym spojrzeniu;)

Przyznam szczerze, że w teorii dobrze znałem ten przepis jednak w praktyce był to mój pierwszy raz;) Wyszło całkiem przyjemnie więc podzielę się przepisem. Zapraszam:

Kluski :

  • 500g białych ziemniaków
  • 500g mąki pszennej
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 jajko
  • 500g węgierki
  • miód wrzosowy
  • cynamon
  • orzechy laskowe
  • masło
  • cukier puder
  • kwaśna, gęsta śmietana
  • sól

 

_MG_4985

Zacznijmy od ciasta. Ja gotuje ziemniaki dzień wcześniej. Gotuje je w mundurkach do miękkości, studzę i chowam w lodówce. Można kluski robić ze świeżych ziemniaków jednak wchłoną one dużo więcej mąki niż ziemniaki „z wczoraj”. Obieramy sobie takie ziemniaczki ze skórek i przeciskamy do miski przez praskę. Jeśli nie mamy praski może być maszynka do mielenia mięsa. Dzielimy masę na 3 i 1/3 ziemniaków wyjmujemy. W ich miejsce sypiemy mąkę pszenną tak aby stanowiła 1/3 masy ziemniaków. Wsypujemy łyżkę mąki ziemniaczanej i wbijamy jajko. Zagniatamy całość z brakującą częścią ziemniaków. Wrabiamy podsypując mąką aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Kiedy składniki się połączą ja daje mu 10 min odpoczynku formując wcześniej wałek. Ok, ciasto odpoczęło więc z naszego wałka wykrawamy 1/3 i formujemy mniejszy wałeczek o taki jak na fotce. Warto też wstawić wodę do spore garnka.

_MG_4988.jpg

Z tego wałka wykrawamy porcje o grubości 2-3 cm. W miejscu gdzie ciasto jest wilgotne, czyli jakby środku wałka umieszczamy wydrylowaną śliwkę. Do wnętrza śliwki wlewamy łyżeczkę miodu wrzosowego  . Można również posypać cynamonem czy dowolną przyprawą.

_MG_4990.jpg

Kiedy śliwka jest na cieście, naciągamy jego brzegi tak aby równomiernie się nim pokryła. Formujemy kulkę. Jeśli mamy prześwity albo naciągamy ciasto, albo dolepiamy z innego kawałka;) Takie uformowane kulki układamy na desce posypanej mąką.

_MG_4992.jpg

Kluski wrzucamy na wrzątek i po chwili mieszamy drewnianą łyżką. Ja delikatnie mieszałem co kilka minut dla pewności. Kiedy kluchy wypłyną dajmy im jeszcze z 4-5 min i możemy je wyławiać na talerz .

Podajemy je ciepłe. Ja jako dodatków użyłem posiekanych orzechów włoskich podsmażonych na maśle i miodzie oraz karmelizowanych śliwek.   Możecie je polewać bułką tarta z masłem lub wyszpońcić jakiś śliwkowy sosik;) Inwencja dowolna. Smacznego!

Dodaj komentarz