Jajecznica po góralsku – proste danie biwakowe

_MG_5906.jpg

Dziś mamy wielki dzień a mianowicie wiosenne zrównanie nocy z dniem. Niegdyś w Naszej dawnej tradycji rozpalano duże ogniska aby przywołać wiosnę i ciepło. Dziś już mało kto pamięta o Jarych godach a akurat w tym roku przydało by się przywołać to ciepło bo jak na razie zima zagościła u Nas na dobre;) Ja jak co roku też rozpaliłem swój ogień tylko, że tym razem w mojej kuchence terenowej. Rozpaliłem go aby uczcić równonoc ale też aby przygotować posiłek który stanowi element regionalnej kuchni terenów polskich Tatr. Gotowałem w na cudownym wzgórzu Dalnia obok magicznej Karczówki w iście zimowej atmosferze. Niesamowity klimat!

7.jpg

Jajecznica po góralsku – regionalne danie z terenów polskich Tatr

1.jpg

  • 100g solonej, dojrzewającej słoniny
  • gruba pajda dobrego wiejskiego chleba
  • ser wędzony
  • 2 jajka

Całym sekretem tego dania są najlepsze składniki. Musimy mieć pyszną soloną, dojrzewającą słoninę i prawdziwy ser wędzony. Oczywiście jajka z jakiejś ekologicznej przydomowej hodowli. Gdyby nie to, że wszędzie leży 30 cm śniegu pewnie dodałbym tu jeszcze dziki czosnek ale cóż, jest jak jest;)

Przygotowanie tej jajecznicy jest bardzo proste. Na patelnie rzucamy pokrojoną słoninę i porwany na kawałki chleb. Musimy podsmażyć słoninę i chleb tak aby jedno i drugie było chrupiące. Kiedy to się zrumieni wbijamy jajka i wrzucamy pokrojony drobno ser. Mieszamy chwilę ale nie ścinamy jajek za mocno. Gotowe! Idealne na plenerowe gotowanie.
Gwarantuje Wam, że jeśli użyjecie dobrych produktów w pięknym miejscu tak jak ja, to będzie to najlepsza jajecznica w waszym życiu!

3.jpg

Przepis w formie wideo:

ENG:
Spring equinox. Let the fire burn.
Regional dish for the polish Tatra Mountains.
Scrambles eggs with ripened lard, smoked lamb cheese and bread.

Dodaj komentarz