
Wiosna rozkręca się w tym roku dość wolno a w moich regionach wciąż poranki bywają białe. Ja jak wiecie dopasowuje swoje jedzenie do kaprysów natury i staram się gotować w zgodzie z nią. To skromne, przedwiosenne danie a dokładnie ten sos był totalnym eksperymentem;) zainspirowany przepisem na białą kiełbasę w sosie piwnym postanowiłem zrobić jej własną wersję.
Będąc rano na spacerze, zauważyłem mocno oblepione żywicą sosny. Ci co śledzą mojego bloga wiedzą, że często sięgam po sosnę w kuchni. Używałem już igieł, szyszek czy młodych pędów, nie używałem natomiast kory! Nazbierałem trochę oblepionych żywicą płatków kory sosny i pomyślałem, że dodam je do wywaru na sos… to był dobry pomysł!

Sosna oprócz żywicznych aromatów ma w sobie sporo goryczy. Warto o tym pamiętać gdy gotuje się z potrawy z nią. Ja osobiście lubię lekką goryczkę w daniach czy choćby w piwie;) Tym delikatniejszym na gorycz podniebieniom jednak sosnę odradzam. Natomiast odważnych przestrzegam! Bardzo łatwo z sosną w jedzeniu przesadzić.
Biała Kiełbasa/Żytni chleb/Sosna/Miód/Chrzan
Nie jest to kompletne danie. To propozycja podania białej kiełbasy. Taką kiełbaskę możemy zjeść z ziemniakami, sałatką czy choćby z chlebem. Istotą natomiast jest sos!
- 3 białe kiełbasy
- 2 cebulę
- białe warzywa (Por, Seler, Pietruszka)
- kilka płatków kory sosny (zamiennie można dodać jałowiec lub rozmaryn)
- łyżka miodu
- 3 kromki ciemnego chleba żytniego
- kwaśna, tłusta śmietana
- kawałek chrzanu
- sól i pieprz
- łyżka gęsiego smalcu
Przygotowanie zaczynamy od nastawienia wywaru. W garnku obsmażamy na gęsim tłuszczu posiekaną cebulę na rumiano. Zalewamy ją wodą i wrzucamy białe warzywa oraz sosnę. Gotujemy całość ok 40 min. Po tym czasie wrzucamy do wywaru kiełbasę i gotujemy ok 10 min. Pamiętajmy nie przegotowujmy kiełbasy! Wyciągamy ugotowane białe kiełbasy i nastawiamy patelnię z odrobiną tłuszczu gęsiego. Obsmażamy kiełbasy i na rozgrzaną patelnię wlewamy przez sito wywar. Kiedy chwile się pogotuję wkruszamy tam chleb i czekamy aż zgęstnieje. Doprawiamy miodem, solą i pieprzem. Ja swoją kiełbasę podałem dodatkowo z kroplami z ubitej z chrzanem śmietany która została przetarta przez drobne sito aby nie straciła gładkości.
