![IMG_5396[1]](https://maxgotujeznatury.com/wp-content/uploads/2018/10/img_53961-1.jpg?w=1000)
Tak jak to wiele razy podkreślałem, mistrzem cukiernictwa nie jestem;) Jeśli już na coś się porywam, to na najprostsze rzeczy. Do tego przepisu skłonił mnie cudowny wygląd tego ciasta i moja miłość do ciemnej czekolady! Jak na pierwszy raz wyszło całkiem smaczne;) Choć w dużej mierze był to jeden wielki eksperyment.
Zapraszam po przepis:
Masa czekoladowa
- 200g gorzkiej czekolady
- 200g masła
- 4 jajka
- 130 g mąki
- 170 g cukru
- szczypta soli
Na kąpieli wodnej rozpuszczamy masło i czekoladę w misce. Kiedy wszystko nam się idealnie rozpuści czekamy chwile aż wystygnie. W tym czasie wybijamy jajka i ucieramy je z cukrem w osobnej misce, dodajemy do nich mąkę, masę czekoladową która rozpuszczaliśmy i szczypt soli. Mieszamy wszystko aż stanie się jednolite i gładkie.
Masa dyniowa
- pół małej dyni hokkaido lub piżmowej
- 250g mascarpone
- 2 jajka
- 100 g mąki
- cynamon
- 100g cukru
Dynie najlepiej jest upiec. Po upieczeniu blendujemy ją na gładkie pure. Mascarpone ucieramy z cukrem, dodajemy jajka, mąke i pure dyniowe. Doprawiamy cukrem i cynamonem.
Do foremki ok 30/20 cm wysmarowanej masłem wlewamy połowę masy czekoladowej i wyrównujemy ją aby pokryła Nam całe dno. Na nią wylewamy masę dyniową. Reszte masy czekoladowej fantazyjnie rozchlapujemy na wierzch (to najlepsza zabawa;))
Pieczemy ok 150 stopniach min 35 min. Dynia musi się ściąć i ciasto powinno przybrać konsystencje stałą, lekko popękać. Możliwe że będzie się piec dłużej zachęcam do eksperymentowania.
Masę dyniową można wzbogacić o skórkę pomarańczową, na co wpadłem już po niestety;)
Ciasto zdecydowanie dla fanów Brownie, ciężkie i zakalcowate…Pycha!!!