
Przyznam szczerze, potokowy pstrąg wędzony od Ojcowskiego duetu Mamy i Córki to mistrzostwo świata. Wystarczy dobre pieczywo albo w sumie to nic do niego nie trzeba. Zostałem obdarowany cudownymi wędzonymi potokowcami więc zainspirowany wczorajszymi warsztatami postanowiłem odczynić późno jesienną sałatkę właśnie z tą wspaniałą rybą.

Od dawna już chciałem pokazać Wam na blogu wspaniałe dzikie warzywo jakim jest wiesiołek a właściwie jego korzeń. Szukałem inspiracji i wpadła mi ona właśnie dziś. W mojej sałatce obok ziemniaka i kalarepki znalazł się właśnie on.
Wiesiołka można poznać po takich rozetkach z liści jakie widać na zdjęciu powyżej. Nie wyrywajmy jednak ich na chybił trafił. Po pierwsze tylko te największe, dwuletnie rozety dadzą nam korzeń o satysfakcjonującej wielkości. Dwa bez obkopania go dookoła wyrwiemy zaledwie wierzchołek a reszta zostanie w ziemi 😉

Korzenie wiesiołka powinniśmy umyć i obrać jak pietruszkę czy marchewkę. Można je jeść na surowo jednak są nieco twarde. Smakują słodko i rzodkiewkowo. Po obraniu lekko się ślimaczą 😉
Jesienna sałatka z ziemniaka, kalarepy, wiesiołka i kiszonego ogórka z wędzoną rybą
- 3 ziemniaki
- 1 kalarepa
- korzeń wiesiołka (może być rzepa)
- 4 ogórki kiszone
- 200g wędzonej ryby
- 1 jajko
- 300ml oleju rzepakowego
- sól i świeżo zmielony pieprz
- 1 łyżeczka musztardy gorczycowej
- 1 łyżka białego octu winnego
- szczypior
Ok zaczynamy od ugotowania warzyw. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy na osolony wrzątek. Po ok 5 min gotowania dorzucamy do nich pokrojoną w kostkę kalarepę i wiesiołka. Kiedy ziemniaki zmiękną odcedzamy i pozwalamy warzywom ostygnąć.
W ten czas zabieramy się za domowy majonez. Ciepłe jajko wbijamy do miski, dodajemy musztardę i ocet. Solimy i ucieramy rózgą na gładką masę. Bardzo powoli małym strumieniem dolewamy olej cały czas ucierając do momentu kiedy majonez będzie miał pożądaną konsystencje. Jeśli jest potrzeba dosalamy go.
Mieszamy wszystko razem z warzywami, pokrojonym ogórkiem i szczypiorem. Połowę wędzonej ryby dodajemy do sałatki a drugą połową dekorujemy ją na wierzchu. Gotowe ! Pyszna sałatka na zimniejsze dni która zaspokoi nawet największych głodomorów.
