
Nie będę ukrywał że pół zawodowego życia spędziłem w pseudo-włoskich albo może bardziej powinienem napisać europejsko-włoskich kuchniach;) czy tego chce czy nie zostawiło to ślad w moim gotowaniu. Choć guzik znam się na prawdziwej włoskiej kuchni jakieś tam klasyki typu arrabiata czy carbonara zrobić umiem;) Kiedyś gdzieś widziałem jak bodajże Jamie Olivier robił Ragu alla Bolognese w taki sposób, że zamiast mielić składniki dusił je długo przez wiele godzin. Chodziło to za mną kilka lat i musiałem spróbować powtórzyć ten pomysł i dopracować go po swojemu.
Dziś nie będzie dziko (no może troszkę gdyż pomidory były z lebiodką…:)) ale za to nieziemsko smacznie ! Zapraszam po przepis;)
Ragu alla Bolognese Maxa
- 500g tłustej wołowiny (Antrykot, Kark)
- 1 cebula, Marchew i pietruszka
- 1/3 pora i kawałek selera
- 500ml dobrej jakości przecieru lub pomidorów pelati z puszki
- 100ml czerwonego wina
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- ziele angielski i liść laurowy
- łyżka masła klarowanego
- sól, pieprz i cukier jeśli pomidory są kwaśne
Do wykończenia
- 50g Pecorino lub innego dojrzewającego sera
- szczypior
- listki roszponki

Zaczynamy od skrojenia drobno wszystkich warzyw. Kiedy mamy już wszystko pokrojone rozgrzewamy porządnie masło klarowane na patelni i obsmażamy nasz kawałek wołowiny z każdej strony na rumiano. Zdejmujemy mięso z patelni i wrzucamy warzywa i smażymy je na rumiano. Kiedy się zeszklą wlewamy na patelnie kapkę wody aby cały smak wołowiny odkleił się od dna i ścianek.
Bierzemy naczynie żaroodporne wlewamy tam pomidory i wino, delikatnie solimy i wkładamy mięso oraz warzywa wraz ze wszystkim co zostało na patelni. Wrzucamy liścia i ziele. Jeśli ktoś lubi można dać bazylię czy oregano. Przykrywamy naczynie i wrzucamy do piekarnika nagrzanego do 120 stopni C na min 5h.
Co jakiś czas trzeba kontrolować czy płyn nie odparował, jeśli pomidory są gęste trzeba dolać kapkę wody lub wywaru. Tak długi czas potrzebny jest aby mięso całkowicie się rozgotowało.
Ok jeśli mięso się udusiło i jest ultra miękkie delikatnie wyjmujemy je z naczynia na talerzyk i widelcami rozrywamy je na poszczególne włókna. Pozostałe pomidory z naczynia żaroodpornego przerzucamy na patelnie i wrzucamy do niego rozdrobnione mięso. Jeśli jest potrzeba doprawiamy solą cukrem i pieprzem.
W garnku gotujemy makaron, przerzucamy go na patelnie wraz z odrobiną wody która pomoże stworzyć nam pyszny sos który będzie trzymał się pasty. Wykładamy na talerz i ścieramy na górę ser oraz posypujemy szczypiorkiem.
Gwarantuje Wam, że smak tego Ragu sprawi, że 5h oczekiwania nigdy nie będzie już problemem;) Wyszło epickie!