
Całe szczęście, że na zimę ususzyłem dużą ilość lebiodki 😉 Teraz mogę dodawać ją do wszystkiego zamiast np sklepowego majeranku 😉
Fasolową lubię bardzo, szczególnie w mroźne zimowe dni sprawdza się jako sycąca i rozgrzewająca strawa.
Pamiętacie ostatnio pisałem Wam o kozim słonym karmelu, który dostałem od Justyny z Kwaśnych Wiśni, tak więc oprócz niego dostałem również dojrzewającą kiełbasę z kozy która postanowiłem użyć w tym przepisie. Nie martwcie się jednak na wieprzowym salami też tą zupę da się zrobić;)
Zupa fasolowa na wołowinie i dojrzewającej kiełbasie
Porcja na garnek ok 4l
- 1 mały kawałek szpondru
- 200g dojrzewającej kiełbasy/salami
- warzywa rosołowe (marchew, pietruszka, seler, por, cebula)
- 500g drobnej białej fasoli
- 1 większa biała cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 chilli
- liść laurowy i ziele angielskie
- suszona lebiodka pospolita/ majeranek ze sklepu
- wędzona papryka w proszku
- sól i pieprz
Zupę zaczynam od namoczenia dzień wcześniej fasoli. Szponder wraz z warzywami rosołowymi zalewamy zimną wodą i gotujemy ok 3h na małym ogniu. Po ugotowaniu wywaru przecedzamy go. Możemy pozostałe mięso jak i warzywa pokroić w kostkę i w późniejszym etapie dorzucić do zupy.
Ok mamy już wywar więc przechodzimy do właściwej części przygotowywania fasolowej. Kiełbasę/salami kroimy w kostkę i podsmażamy na suchym dnie garnka. Kiedy wytopi się Nam tłuszcz wrzucamy pokrojoną w kostkę cebule, chilli i czosnek i smażymy aż wszystko zmięknie. Dodajemy fasole i część wody w której się namaczała.
Wlewamy wywar i gotujemy razem z fasolą min 30 min na małym ogniu.
Doprawiamy wędzoną papryką, lebiodką i solą.
Dodatek dojrzewającej kiełbasy jest istotny gdyż aromat zawarty w jej tłuszczu zmienia smak fasolowej. Oczywiście wedle uznania można dać też zwykłą. Wegetarianie powinni zastąpić szponder i kiełbasę odrobiną sosu sojowego, też będzie smacznie !
Zupę podajemy z dobrym pieczywem.