Wreszcie po kilku dniach plusowej temperatury pokazała się w mojej okolicy pierwsza przednówkowa zielenina a w tym roku sezon rozpoczął czosnek szczypiorek (Allium schoenoprasum L.) ! Bardzo ciesze się, że pokazują się pierwsze zioła i  że mogę dzielić się z Wami przepisami z nimi !

Pierogi z Bryndzą

• 150 g Bryndzy
• 300g gotowanych ziemniaków
• 1 mała cebula
• łyżka masła
• pęczek dzikiego szczypioru
• sól i grubo mielony pieprz
• 500g mąki pszennej 450tki
• 1 jajko
• łyżka oliwy
• sól i pieprz
• kwaśna śmietana

Ciasto

Tak wiem, prawdziwe ciasto na pierogi to tylko woda i mąka. Jednak jako, że ja mam już swój wyrobiony sposób dodaje sobie do ciasta jajko i oliwę. Lepiej mi się potem z tym ciastem obchodzi, jest bardziej sprężyste i lepkie.

Przesiewamy mąkę i robimy wgłębienie w środku. Wbijamy jajko i oliwę do środka. Bierzemy widelec i rozkłócamy jajko w mące tak aby mąka z brzegów dołka łączyła się z naszym środkiem. Dolewamy sobie co jakiś czas wody i kiedy suchy brzeg mąki jest już znikomy porzucamy widelec i zagniatamy ciasto rękoma. Po ok 10 min powinno być miękkie i gładkie – jak plastelina. Zawijamy je w folie spożywczą  i zostawiamy na 30 min.

Farsz

Ugotowane i wystudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę razem z bryndzą. Na maśle podsmażamy skrojoną w drobną kostkę cebulę na mocno złoty kolor po czym dodajemy do farszu. dziki szczypior kroimy drobno i polowe dodajemy do farszu. Mieszamy wszystko dokładnie i doprawiamy solą i pieprzem.

Pierogi podajemy z kwaśną śmietaną lub jogurtem i resztą szczypioru;)