
Znów zostałem obdarowany ogromem uczciwie wyhodowanej cukinii i kabaczka…;) Nie narzekam, i pozdrawiam Magdę.
Myślałem długo co by tu przyrządzić i przypomniał mi się przepis o którym mówiła mi pewna Pani która gotowała we Włoszech a mianowicie kluseczkach z pieczonego kabaczka;)
Postanowiłem spróbować przyrządzić to danie, a efekt cóż, moja kluskożerna narzeczona była bardzo zadowolona więc chyba wyszło;) Chcecie przepis? Bardzo proszę :
Kluski z kabaczka z pomidorkami i bryndzą
- 1 kabaczek
- mąka pszenna ok 1 kg
- mąka ziemniaczana 200g
- 1 jajko
- sól
- pomidorki koktajlowe ok 20 dag
- oliwa z oliwek
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- 100g sera Bryndza (opcjonalnie feta)
- Bazylia
Zaczynamy od kabaczka. Kroimy go na pół i wydrążamy gniazda nasienne. Wkładamy go do piekarnika na ok 1 h. Góra dół ok 180 stopni C.
Pieczemy do miękkości miąższu.
Po wystudzeniu obieramy ze skórki i miksujemy.
Dodajemy jajko, sól i mąki pszenną i ziemniaczaną. Jeśli ciasto klei się do rąk to dodajemy mąki do oporu 😉 Musi przestać się kleić 😉
Zagotowujemy wodę z solą. Z ciasta urywamy po kawałeczku formujemy kulkę/wałeczek i wrzucamy do wrzątku. Gotujemy do wypłynięcia.
Wykładamy do miseczki i przelewamy oliwą.
Czosnek, chilli siekamy drobno. Na patelnie wlewamy oliwę i na malutkim ogniu podgrzewamy posiekane czosnek i papryczkę.
Po chwili wrzucamy w to nasze kluseczki dusimy krótki czas po czym dokładamy pomidorki .
Wystarczy chwila aby się zagrzały. Zdejmujemy z ognia i dodajmy bazylię.
Podajemy z pokruszoną bryndzą i świeżą bazylią:)
Smacznego 🙂
Proste nie?