
Według opracowania Hanny Szymanderskiej w książce „Kuchnia Polska potrawy regionalne” danie to rdzennie zakotwiczone było w kuchni śląskiej. W obecnych czasach jada się wątróbkę z jabłkami w całym kraju.
Ja sam osobiście jadam podroby bardzo rzadko, dosłownie kilka razy do roku. Ciężko jest dostać je z uczciwych hodowli zwierząt.
Bardzo żałuje tego, gdyż podroby bardzo lubię, szczególnie te z owocami;)
Jeśli chcielibyście spróbować zapraszam Was do mojego przepisu który wzbogaciłem dziką lebiodką zebraną wczoraj przy rydzobraniu;)

Wątróbka drobiowa z jabłkami
- 150g wątróbki drobiowej
- 1 jabłko
- 1 cytryna lub pół szklanki białego wytrawnego wina
- 2 cebule
- łyżka miodu
- mąka z otrębami
- masło klarowane
- sól i pieprz
- opcjonalnie gałązka świeżej lebiodki ( lub tymianku)
Cebulkę siekamy w piórka. Jabłko kroimy na ćwiartki i wykrawamy gniazda nasienne.
Bierzemy niedużą patelnie i rozgrzewamy odrobinę masła klarowanego. Podsmażamy cebulkę na rumiany kolor i dorzucamy do niej jabłka.
Wątróbkę oprószamy mąką. Bierzemy drugą patelnie i na mocno rozgrzane masło klarowane wrzucamy kawałki wątróbki. Po chwili (dosłownie 2 min) smażenia na dużym ogniu przewracamy wątrobę i dorzucamy do niej podsmażoną cebulę z jabłkami.
Zalewamy wszystko winem lub sokiem z połówki cytryny. Dodajemy miód i na dużym ogniu dusimy aż wszystko nam zgęstnieje.
Wątróbka potrzebuje dosłownie kilku minut więc szybko zdejmujemy z ognia i dodajemy lebiodkę oraz sól i pieprz.
Ja wątróbkę podałem z tłuczonymi ziemniakami i surówką z pora;) Smacznego !
