• 

Jak zwykle Justyna z gospodarstwa Kwaśne Wiśnie obdarowała Nas ogromem przepysznych serów… Pomyślałem, że warto było by ugotować coś w czym ten niezwykły produkt będzie na pierwszym miejscu .
Przyznam się Wam, że osobiście nie przepadam za serową zupą (za serami owszem:)) natomiast często robiłem ją w wielu restauracjach w których pracowałem i zawsze cieszyła się dużą popularnością więc nie mam oporów aby ten przepis pokazać i Wam.
Podobno wychodzi petarda ! 😉

Serowa zupa z porem i grzankami

• ok 500g sera o mocnym smaku (pleśniowe typu gorgonzola, lazur, kozie lub sery solankowe, ważne aby nie były mdłe)
• 500ml smietanki 30%
• warzywa rosołowe
• 100g masła
• 1 por
• 1 mały ziemniak
• pieczywo na grzanki
• dymka
• sól (nie zawsze jest potrzebna) i pieprz
• kilka ząbków czosnku
• gałka muszkatołowa

Zaczynamy od wywaru. Wy możecie jeśli macie ochotę dorzucić do niego jakieś mięso (najlepiej pasuje biały drób) Ja jednak zrobiłem go na warzywach czyli:
Wszystkie warzywa rosołowe umyłem, obrałem i gotowałem w małej ilości wody ok 1 godziny. Gotowe.

Kiedy mamy wywar bierzemy garnek ok 4l i wrzucamy do niego 50g masła. Pora (białą jego część) siekamy na drobno i podsmażamy na maśle. Po chwili jak por się poddusił dorzucamy czosnek i ziemniaka. Ważne aby się to nam nie rumieniło tylko delikatnie zeszkliło.
Zalewamy warzywa bulionem i gotujemy do miękkości.

Dodajemy śmietanki 30% i pokruszonego sera i gotujemy na bardzo małym ogniu czasem mieszając aby ser rozpuścił się a nie przywarł do dna.

Zupę blendujemy jednak istotne jest to aby to nie był krem. Ziemniak był dodany po to aby lekko ją zagęścić i nie używać do tego celu mąki.

Doprawiamy solą (jeśli ser był słony czasem nie trzeba), pieprzem i gałką muszkatołową.
Podajemy z grzankami i podduszonym na maśle porem (zieloną częścią) oraz dymką.