Gwiazdnica to taka roślina która w przypadku słabych zim (czyli takich jakie występują ostatnio) nadaje się do zbioru w naszym kraju przez cały rok.
To bardzo odporne ziele, wygrzebywać można nawet spod śniegu jeśli tylko wiemy gdzie rośnie;)
Gwiazdnica jest też zmorą ogrodników, często rozsiewa się i rozrasta w bardzo szybkim tempie.
Preferuje wilgotne i zacienione stanowiska, bardzo często spotykana w obejściach. generalnie blisko ludzi;)
Ja często własnie na przednówku sięgam po to ziele nazywając je „szpinakiem przednówka” gdyż smakiem bardzo przypomina właśnie szpinak, ba nawet moim zdaniem jest od niego dużo lepsza;)
Gwiazdnica zawiera saponiny więc najlepiej przed spożyciem ją podsmażyć lub zblanszować. Ja używam ją do wszelakich farszy i tak było i tym razem:

Placuszki drożdżowe z patelni
- 500g mąki pszennej 450tki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- ok 300ml ciepłej wody
- łyżeczka soli
- 8g suchych drożdży
- łyżeczka cukru
Do wody wsypujemy drożdże i mieszamy.
Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy do niej sól, cukier i oliwę.
Po chwili wlewamy również wodę z drożdżami.
Wyrabiamy ciasto w misce, najpierw drewnianą łyżką a potem rękoma. jeśli ciasto bardzo się klei podsypujemy mąką jednak pamiętajcie, w pierwszej fazie ciasto musi być lepiste.
Kiedy składniki połącza się przykrywamy ciasto ścierką i zostawiamy na godzinę w ciepłym miejscu;)
jeśli chcemy mieć płaskie placuszki, po godzinie zagniatamy ciasto i zostawiamy jeszcze na 30 min. Ja tak nie zrobiłem przez co wyszły mi bardziej „puchate”

Farsz z bryndzy i gwiazdnicy
- 2 duże garście gwiazdnicy
- 100g bryndzy (może być ser feta)
- łyżka masła
- 2 żabki czosnku
- świeżo zmielony pieprz
- 1 jajko
Gwiazdnice dokładnie myjemy i siekamy na drobno nożem.
Na patelni podsmażamy ją dosłownie minutę na maśle.
Po ostygnięciu mieszamy ją z serem bryndzą i jajkiem. Doprawiamy wciśniętym czosnkiem i pieprzem.

Sposobów na zapakowanie farszu do ciasta jest kilka, ja zrobiłem to tak:
Kulkę ciasta rozwałkowałem, nałożyłem w środek łyżkę farszu i zawinąłem brzegi jak sakiewkę. odwróciłem do góry nogami (szwem, łączeniem do dołu) , podsypałem mąką i delikatnie rozwałkowałem placek na grubość ok 2cm.
Grubą patelnie rozgrzewamy na sucho na niedużym ogniu. Kładziemy nasz placek i powoli pieczemy ok 3-5 min z jednej strony po czym przewracamy a zarumienioną stronę smarujemy masłem.
Pieczemy znów ok 5 min i zdejmujemy z patelni. Najlepiej kroić po wystygnięciu 😉
Placki można upiec w piekarniku – grzałka góra dół 200 stopni ok 10-12 min.
