Prosta zupa z brukwi i wędzonych śliwek od Machockich

Polowałem na brukiew długo… a wszystko zaczęło się od książek.
Czytałem niegdyś wiele publikacji dotyczących regionu w którym mieszkam, w wielu z nich opisujących czasy wojny przewijało się wciąż jedno warzywo – brukiew.
Był to pokarm biedoty na naszych ziemiach w tych trudnych czasach.
Kiedy czytałem dalej znajdowałem brukiew także w innych regionach polski jednak nigdzie nie mogłem jej dostać fizycznie, aż do ostatniego wyjazdu do Krakowa;)

Tam na Kleparzu udało się wreszcie ją dostać no i co? A no to, że brukiew na surowo smakuje dosłownie jak głąb z kapusty…;) Ale to plus nie minus.
W większości przepisów robiło się z niej zupę więc i ja postanowiłem tak uczynić i ugotowałem prostą zupę z brukwi jednak zamiast klasycznej mięsnej wędzonki dodałem wędzonych śliwek od Machockich i wyszła PETARDA !

Prosta zupa z brukwi i wędzonych śliwek od Machockich

  • 1 duża brukiew (zamiast niej można użyć 2 kalarep )
  • garstka wędzonych śliwek (zamienne na 100g wędzonego boczku;))
  • 2 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • 4 ziemniaki
  • 1 seler
  • 2 cebule
  • 1 por
  • łyżka masła
  • sól i pieprz
  • liść laurowy i ziele angielskie
  • natka pietruszki

Przepis jest bardzo prosty.
W garnku ok 4l podsmażamy na maśle cebulę i pora drobno posiekane.
Wszystkie warzywa kroimy w kostkę i wrzucamy do cebulki (poza ziemniakami).
dodajemy liścia i ziele i śliwkę, delikatnie solimy i zalewamy wodą.

Gotujemy ok 30 min aż seler i marchew zmięknie i wrzucamy ziemniaki.

Kiedy ziemniaki zmiękną doprawiamy solą i pieprzem
Podajemy z posiekaną zieloną pietruszką

Dla mięsożerców podsmażając cebulkę możemy dodać boczku lub kiełbasy i tak ugotować tą zupę;) Ja jednak z braku dostępu do uczciwej wieprzowiny wybrałem wariant wege;)

Jeden komentarz Dodaj własny

  1. Zdzisław's awatar Zdzisław pisze:

    Zaciekawił mnie ten przepis, bo jest pełen aromatu. Muszę spróbować! Zapisuję i w weekend będę testował 🙂

    Polubienie

Dodaj komentarz