
Mirabelka – zdziczała śliwka która występuje na terenie całego naszego kraju. Smak który znamy dobrze z dzieciństwa;) Zazwyczaj z mirabelek robiło się kompoty lub jadło się je na surowo ja postanowiłem jednak zrobić z niej wytrawny sos typu Chutney. Co to takiego i jak do tego podejść ? Zaraz wyjaśniam.
Chutney to typ sosów/dipów zrobionych najczęściej na bazie owoców poprzez ugotowanie ich w occie i cukrze. Taki sposób powoduje utrwalenie sosu ale też nadaje mu charakterystycznego słodko-kwaśnego smaku. Tak naprawdę ogranicza Nas tylko wyobraźnia więc czemu by nie mirabelki?;)
- ok 500g mirabelek
- 500ml octu – najlepiej jabłkowego
- 500g brązowego cukru
- 1 papryczka chilli
- łyżka oliwy z oliwek
- 1 cebula
- sól
- kilka gałązek nawłoci
Zaczynamy od tego aby mirabelek pozbawić pestek;)
W rondlu rozgrzewamy oliwę i przesmażamy na niej pokrojoną drobno cebulę i chilli.
Mirabelki wrzucamy na podsmażoną cebulkę i chilli i zalewamy octem.
Dusimy powoli do zredukowania 1/3 objętości płynu.
Doprawiamy cukrem, szczyptą soli i kwiatami nawłoci.
Gotowy chutney możemy przełożyć do słoików i spasteryzować jednak nawet bez pasteryzacji w lodówce takie chutneye mogą leżeć miesiącami. Cukier i ocet je konserwuje.
Tego typu sosy genialnie pasują do białego mięsa, ryb czy mocnych serów.