Serowa zupa z kolczaka i czerstwego chleba

Ileż to razy ja mijałem tego grzyba w lesie… oglądałem go nie raz, bo zawsze wydawał mi się jadalny ale jakoś nie zrywałem go.
Zawsze do grzybów miałem dużo pokory i póki ktoś nie wytłumaczył mi dobitnie po czym poznać nowy dla mnie gatunek mimo świadomości jadalności danego egzemplarza, omijałem go w lesie.
Jednak od ostatnich dwóch lat za sprawą kanału YT Paweł i Grzyby oraz za niezawodnego i nieocenionego Pana Łukasza Łuczaja poszerzam swoje horyzonty mykologiczne i próbuje coraz to nowszych gatunków grzybów. W tym roku padło na niego:
Kolczak obłaczasty bo tak nazywa się bohater tego wpisu jest po prostu pysznyyyy i bardzo łatwy w rozpoznaniu, jak go spróbujecie nigdy już nie miniecie go obojętnie.

Smak ma podobny do kurki, rozpoznacie go po suchej, zwartej konsystencji i charakterystycznych „kolcach” pod kapeluszem.

U mnie rośnie tam gdzie rosną borowiki jednak woli jasne polanki, zwykle występuje bardzo licznie.
Zbiera się tylko młode osobniki, dorosłe ponoć są nie smaczne.

Zupa serowa z kolczakiem

Porcja na ok 1,5l garnek

  • 20 kolczaków
  • 100g sera cheddar lub innego mocniej dojrzałego żółtego sera, ważne aby był wyrazisty w smaku
  • 2-3 kromki czerstwego pieczywa
  • 2 łyżki masła
  • włoszczyzna wraz z cebulą
  • sól i pieprz
  • opcjonalnie śmietana

Przepis jest banalny, zaczynamy od nastawienia w małym garnku włoszczyzny i gotowania jej ok 40 min do uzyskania wywaru.
Uzyskany płyn przecedzamy, będzie to baza do naszej zupy.

Kolczaka oczyszczamy i kroimy w paski. W garnku rozpuszczamy masło i smażymy grzyba na rumiano. Kiedy cała woda odparuje a masło delikatnie się przyrumieni wlewamy wywar.

Gotujemy na małym ogniu ok 20 min. Po tym czasie dodajemy połamany na mniejsze kawałki czerstwy chleb. Ma on za zadanie zagęścić nam zupę.

Kiedy zupa jest gęsta ścieramy do niej ser, i zagotowujemy mieszając. Doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z łyżką śmietany;)

Dodaj komentarz