Ciasto z kaszy manny, fiołków i migdałów

Siedząc ostatnio w domu i wertując przepisy w moich książkach natrafiłem na to ciasto.

Była to dokładnie książka opisująca kuchnie arabską, nie ukrywam, że miałem epizod w życiu w którym mocno mnie ta strona świata inspirowała i dobrze się czuje w klimatach orientu więc postanowiłem się z nim zmierzyć.

Przepis bazowy był bardzo lakoniczny więc po próbach udało się go rozwinąć i dopalić moim ukochanym składnikiem czyli fiołkami;)

Jeśli jesteście ciekawi przepisu zapraszam:

  • 2 szklanki kaszy manny
  • 2 jajka
  • szklanka fiołka wonnego
  • 1 cytryna
  • 125g masła
  • 3/4 szklanki cukru brązowego
  • pół szklanki miodu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • płatki migdałowe
  • solone migdały (dostępne w sklepie na L)
  • szklanka kwaśnej śmietany 12%

Zaczynamy od wyjęcia z lodówki masła i jajek.

W misce odmierzamy kasze manną i mieszamy ją z proszkiem i sodą.

Masło ucieramy z cukrem na gładką masę, kiedy nie czuć już kryształków cukru dodajemy jajka i dalej ucieramy, można zrobić to mikserem 😉

Rozgrzewamy piekarnik do 160 stopni, bez termoobiegu.

Do ucierającego się ciasta dodajemy małymi porcjami kasze i śmietanę, po trochu, powoli.

Kiedy całość stanowi jednolitą masę dodajemy płatki migdałów.
Smarujemy blaszkę lub tortownice masłem i wykładamy na nią ciasto, wierch dekorujemy solonymi migdałami.

Pieczemy 30-35min.

Wyciągamy ciasto i bierzemy się za syrop do nasączenia.

Wlewamy do garnka szklankę wody i doprowadzamy do wrzenia. Rozpuszczamy w niej miód, dodajemy sok mniej więcej z połowy cytryny, jak ktoś nie lubi słodkiego, można z całej.
odkładamy na bok aby ostygło do temp ok 35stopni C (lekko ciepławe)
Do wystudzonego syropu dodajemy fiołki i mieszamy energicznie.

Nasączamy ciasto smarując je syropem i jednocześnie dekorując je lekko szklistymi fiołkami.

Jeśli chcemy aby aromat fiołków był intensywny, najlepiej podać ciasto od razu po nasączeniu.
Smacznego;)

Dodaj komentarz