
Kiedy w lodówce masz niewiele a masz ochotę na sycące i konkretne jedzenie świetnym pomysłem są wszelakie zapiekanki.
Czy to na bazie makaronu czy właśnie ziemniaków nakarmią największych głodomorów a pracy przy nich jest niewiele.
Ja do swojej zapiekanki poza kartoflami dodałem również dwa gatunki dzikich warzyw – szczaw i podagrycznik które świetnie uzupełniają ziemniaki.
Podagrycznik dodaje warzywnego posmaku a szczaw kwasowatości;)
Zapraszam do przepisu :

Przepis na blaszkę o wymiarach ok 20/12cm (porcja na 2 osoby)
- 6-7 ziemniaków o żółtym miąższu
- 2 cebule
- 2 jajka
- 200g śmietany kwaśnej lub mleka
- odrobina masła
- spory pęczek podagrycznika
- pęk szczawiu
- sól i pieprz
- 100g sera (jaki lubicie;) może być zwykły żółty
Zaczynamy od obrania cebuli i umycia zieleniny.
Podagrycznik i szczaw siekamy drobno podobnie jak cebulę.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę masła i wrzucamy najpierw cebulę.
Kiedy się zeszkli dodajemy zielone i mieszamy ok 2-3 min aby minimalnie zmiękło, odstawiamy na bok.
Blaszkę smarujemy tłuszczem.
Do śmietany wbijamy jajka, solimy ją, pieprzymy i mieszamy w jednolitą całość.
Ziemniaki obieramy .
Siekamy je na cienkie plasterki.
Układamy je na spód blaszki, solimy delikatnie, na to dajemy podduszone zielone z cebulką, utarty ser i odrobine śmietany. Potem kolejna taka warstwa i kolejna aż do samej góry .


Kończymy warstwą śmietanki i sera.
Pieczemy ok 30 min w piekarniku nagrzanym do 140 stopni C, po tym czasie podkręcamy go do 160 i pieczemy do pełnego zrumienienia;)
Gotowe;)
