
Zimą kiedy niewiele jest produktów warto zachwycić się prostotą. Placuszki z marchwi i ziemniaków są proste, tanie i bardzo smaczne a ja dodatkowo zaaromatyzowałem je pikantnymi nasionami dziko rosnącej marchwi pospolitej 😉
Zapraszam do przepisu!

Dzika marchew a właściwie dzika forma marchwi pospolitej to bardzo popularna w Polsce roślina. Zimą możemy zbierać jej nasiona które spokojnie można używać zamiennie do czarnego pieprzu.
- 4-5 marchewek
- 3 ziemniaki
- 2 jajka
- 2 cebule
- ok 5-6 pełnych koszyczków marchwi pospolitej
- 4 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól
- tłuszcz do smażenia
Na tarce o drobnych oczkach ścieramy ziemniaki i cebule. Solimy te warzywa i odstawiamy na 20 min. Odciskamy wodę która się wytrąciła.
Ścieramy na grubych oczkach marchew i dodajemy do odciśniętych ziemniaków i cebuli.
Wbijamy jajka i dodajemy mąki, solimy.
W moździerzu ucieramy nasiona dzikiej marchwi tak aby ich aromat się wydobył, dodajemy utarte nasiona do masy. Im ich więcej tym pikantny smak będzie mocniej wyczuwalny.
Mieszamy wszystko.
Smażymy na średnim ogniu na rumiano po kilka minut z obu stron, odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Podajemy z kwaśną śmietaną lub sosem czosnkowym.