
Jakoś po świętach dostałem 3 piękne dynie… Ja osobiście jakimś wielkim fanem tego warzywa nie jestem ale, że nigdy nie gardzę dobrymi ekologicznymi produktami pomyślałem – wezmę je i poeksperymentuje z Nimi nad jakimiś nowymi pomysłami na wykorzystanie tego warzywa.
Obrzydły mi zupy, puree i pieczona dynia więc zacząłem szukać w innych kuchniach Europy pomysłów na dyniowe potrawy. Tak trafiłem na tą zapiekankę w hiszpańskiej części Internetu:)
Wyszła ekstra choć dynia jest tylko jednym ze składników pomyślałem, że podrzucę Wam ten pomysł.

- połówka małej dyni (ok 700-800g)
- 3 marchewki
- 2 cebule czerwone
- ok 200g papryki czerwonej pieczonej w zalewie (do dostania w sklepach)
- 200g sera typu mozzarella, ta twardsza do starcia
- 4 ząbki czosnku
- 1 papryczka chili
- 4 jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
- 200ml mleka
- sól, pieprz, czerwona papryka w proszku
Zaczynamy od obrania warzyw.
Dynie kroimy w kostkę ok o,5cm, tak samo postępujemy z cebulą i marchewką.
Nastawiamy garnek z osoloną wodą i kiedy się zagotuje wrzucamy dynie i marchew na 3-4 min po czym odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Zblanszowane warzywa łączymy w misce z pokrojoną cebulą, paprykę wyjmujemy z zalewy i również kroimy w taką samą kostkę, dorzucamy do reszty.
Czosnek i chili siekamy drobniutko i dodajemy do warzyw.
Przyprawiamy je solą, pieprzem i papryką w proszku.
Ser ścieramy na tarce i dodajemy do warzyw, mieszamy wszystko razem, dokładnie.
W osobnej misce wybijamy jajka, dodajemy do nich mleko oraz mąkę i skrobie cały czas mieszając aby wszystko się połączyło, solimy miksturę i dodajemy pieprz,
Bierzemy naczynie w którym będziemy piec zapiekankę, ja użyłem małych form aby wyglądała ładnie na zdjęciu, Wy możecie użyć np. naczynia żaroodpornego lub tortownicy.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.
Smarujemy naczynie masłem i przekładamy warzywa do niego, wyrównujemy i zalewamy miksturą z jajek, mleka i mąki.
Pieczemy ok 45-60 min do pełnego zrumienienia, podawać możemy z kwaśną śmietaną i szczypiorem.
Uwaga, zapiekanka jest delikatna, najlepiej serwować gorącą wprost z naczynia, warzywa puszczają sporo wody przez co ciężko jest wykroić ładny kawałek. Jeśli chcemy zaserwować ją ładnie polecam zrobić to w małych formach do zapiekani które później podamy na stół, bez wyvciągania z nich zapiekanki;)
Smacznego !