
Nie wiem czemu ale od zawsze ziarnopłon pasował mi smakiem do jajek. Wpadłem na ten pomysł jakoś kiedyś wertując włoską książkę kulinarną.
Było tam napisane, jeśli zostało Wam ryżu z obiadu, zróbcie sobie takie śniadanie;)
Ziarnopłon to smaczne dzikie warzywo które zbieramy zanim zakwitnie.
Z tego powodu właśnie sezon na niego jest dość krótki;)

- 3 jajka
- 200g ugotowanego ryżu
- 100g sera typu mozzarella
- 50g sera typu parmezan
- dwie garstki ziarnopłonu
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
Przepis jest bardzo prosty.
Pamiętajcie aby patelnia była bardzo dobrej jakości.
Do miski wrzucamy posiekany ziarnopłon.
Dodajemy utarte sery, wbijamy jajka.
Solimy i pieprzymy wszystko.
Mieszamy dokładnie składniki z jajkiem, dodajemy ryż.
Mieszamy dalej tak aby ziarnopłon i ryż ładnie i równomiernie rozmieszały się z jajkiem.
Na patelnie wylewamy odrobinę oliwy.
Na średnim ogniu smażymy naszą masę z jajek i ryżu od 5 do 7 min.
Za pomocą talerzyka przerzucamy frittate na drugą stronę i smażymy kolejne 5 min.
Gotowe;)