
Lato to pomidory ! Pomidory to lato !
Kto z Was nie lubi pomidorowej ? Mało jest takich osób tak myśle. Pomidorowa ze świeżych malinowych pomidorów to już w ogóle bentley wśród zup.
Ja postanowiłem zebrać bukiet dzikich ziół które gdzieś tam w głowie grały mi ze smakiem króla lata i wiecie co? To był strzał w 10.
Zapraszam do przepisu:

Przepis na 3 l zupy
- 1,5kg pomidorów malinowych
- włoszczyzna
- główka czosnku
- kilka cebul
- 100g śmietany kwaśnej
- dzikie zioła (ja użyłem nawłoci, lebiodki, marchwi, bylicy i rumianku)
- odrobina masła
- sól i pieprz
Zaczynamy od wstawienia wywaru.
Włoszczyznę obieramy i zalewamy 3 l zimnej wody. Podłączamy gaz i gotujemy warzywa na małym ogniu.
Nasze cebulę kroimy w pół i opalamy na ogniu, dorzucamy do wywaru.
Po ok 30 min gotowania dodajemy nasze zioła, w całości chodzi nam o to aby oddały smak do wywaru.
Gotujemy wszystko razem ok 1 h. Przecedzamy.
Pomidory myjemy, nacinamy i wrzucamy do miski.
Zalewamy je wrzątkiem . Po ok 10 min odlewamy wrzątek i kiedy pomidory przestygną obieramy je ze skórki. Kroimy pomidory w kostkę wycinając „szypułki”.
W garnku rozpuszczamy masło, obieramy czosnek i siekamy drobno.
Szklimy go na maśle.
Dodajemy pomidory i przesmażamy aż puszczą wodę i lekko się rozwalą.
Zalewamy je wywarem i gotujemy aż pomidory będą miękkie.
Zaprawiamy zupę śmietaną, doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z makaronem (tak jestem team makaron;)) posypaną kwiatami nawłoci, lebiodki, marchwi, krwawnika;)
Smacznego !
Mam swoje cudowne pomidory i oczywiście ciągle coś z nich pichcę, ale jednak nie dodałabym dzikich ziół. Rodzina uważa, że z pomidorowa nie można eksperymentować :-DD
PolubieniePolubienie