
Błędnie nazywane rydzami mleczaje późnojesienne/jodłowe zwykle bardzo licznie występują w świętokrzyskich lasach na przełomie października i listopada. Tak też było i w tym roku, jest ich na prawdę mnóstwo więc nie mogłem zrobić nic innego niż z nich skorzystać;)
Mleczaje późnojesienne nie są tak dobre jak mleczaje rydze ale oczywiście nie są też w kuchni bezużyteczne. O ile rydze wolę podawać w prostej formie i nie przerabiać ich o ile mleczaje jodłowe czyli późnojesienne zwykle kiszę, miele, marynuje itp…
U Naszych wschodnich sąsiadów trafiłem na przepisy na kotlety z owsa właśnie z różnymi grzybami więc postanowiłem spróbować ugotować je w domu – wyszły pyszne ! Zapraszam do przepisu:

- ok 200-300g mleczajów późnojesiennych
- 1 szklanka płatków owsianych
- 2 szklanki wody
- 2 jajka
- bułka tarta
- olej lub masło klarowane do smażenia
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól i pieprz
- ostra i wędzona papryka w proszku
- kilka ząbków czosnku
Grzyby oczyszczamy i kroimy na kawałki.
Na patelni, na odrobinie oleju czy masła klarowanego podsmażamy grzyby soląc je.
Smażymy je tak długo aż odparuje z nich woda i się przyrumienią. Na koniec ściszamy gaz i dodajemy po łyżce papryk w proszku, chwilkę razem smażymy i zostawiamy do wystudzenia.
Do garnka wlewamy 2 szklanki wody i dodajemy szklankę płatków owsianych, solimy i gotujemy aż płatki wciągną całą wodę, odstawiamy do wystudzenia.
Kiedy ugotowane płatki wystygną dodajemy do nich grzyby, jajka, sól i pieprz. Mieszamy wszystko dodając odrobinę bułki tartej i mąkę ziemniaczaną.
Formujemy małe kotleciki i obtaczamy je w bułce tartej.
Smażymy na rumiano z dwóch stron.
Podajemy z surówką z kiszonej kapusty;)
Smacznego.
Nie wiedziałam, że to nie są „zwykłe” rydze (a rosną u nas). A te kotlety wyglądają wspaniale 🙂
PolubieniePolubienie