
Myśląc o zastosowaniu kwiatów leszczyny w kuchni jakoś pierwsze do głowy przychodzą mi przepisy na słodkości. Tym razem postanowiłem pogłówkować aby przygotować coś wytrawnego – wpadł mi do głowy pomysł aby do klasycznego falafela domielić kwiatostanów leszczyny.
Pomysł okazał się trafiony w dziesiątkę, specjalnie nie przyprawiałem kotlecików zbyt mocno aby nie zabić smaku leszczyny. Ciecierzyca i leszczynowe kwiaty razem to bardzo dobre połączenie, robiłem już leszczynowy hummus czas więc i na falafele!

- 300g suchej ciecierzycy
- 100g kwiatostanów męskich leszczyny
- 1 średnia cebula
- 1 ząbek czosnku
- sól i pieprz
- olej do smażenia
Dzień wcześniej moczymy ciecierzyce. Minimum to 12h.
Namoczoną ciecierzycę odsączamy z wody i mielimy w maszynce na średnich oczkach, do masy mielimy kwiatostany – w całości.
Obieramy cebulę i czosnek i również przepuszczamy je przez maszynkę. \
Masę solimy i pieprzymy, lekko zwilżamy wodą i mieszamy.
Olej rozgrzewamy do temp. 170 stopni C. Formujemy dłońmi kotleciki po ok 30g.
Smażymy ok 4,5min.
Możemy podać je same z sosem np. jogurtowym, możemy w chlebku Pita czy na sałatce.
Falafel daej mnóstwo możliwości – jeśli chcemy czuć leszczynę nie przesadzajmy z wyrazistymi dodatkami;)
Smacznego 😉