zisiejszy dzień spędziłem w pięknym miejscu gdyż spacerowałem nad rzeczką co się nazywa Czarna Staszowska. Po drodze pozbierałem cudownego młodego podagrycznika, spotkałem się z mnóstwem czarek ale nie miałem na nie pomysłu więc odpuściłem sobie ich zbieranie, niech rosną.

Pokazały się pierwsze żaby trawne, myszołowy zataczają koła w miłosnych lotach a i nawet wydawało mi się, że widziałem dwa bociany;) Wiosna !

Ostatnimi czasy oglądam świetny program na YT Italia Squisita – TV i mocno zainspirowany tym co tam widzę gotuje w domu ostatnio nieco po „włosku”

Klasyczny makaron z czosnkiem i pietruszką zamieniłem na makaron z czosnkiem i podagrycznikiem;)

Podagrycznik pospolity ma „warzywny” nieco pietruszkowo-selerowy smak przez co wiosną posiekany służy mi w domu jako posypka do wszystkiego. W tym makaronie jest nawet od pietruszki smaczniejszy;)

PRZEPIS:

– 150 g suchego makaronu spaghetti

– 2 ząbki czosnku

– dwie garstki młodego podagrycznika

– oliwa z oliwek extra

– sól

– opcjonalnie ostra papryczka

Wstawiamy wodę z solą, solimy ją dobrze gdyż to będzie jedyna sól w naszym daniu i jeśli tu damy plamy całość będzie mało słona.

Czosnek obieramy i siekamy na plasterki, papryczkę pozbawiamy pestek i siekamy, drobno siekamy także podagrycznik.

Do gotującej się wody wrzucamy makaron i sprawdzamy ile czasu na jego ugotowanie przewidział producent – to ważne.

Na patelni na oliwie extra podsmażamy czosnek aż leciutko się zrumieni wraz z papryczką. Kiedy się lekko zarumieni gasimy go chochlą wody z gotującego się makaronu.

Kiedy makaron jest w połowie czasu gotowania przerzucamy go na patelnie z wodą, czosnkiem i papryczką, podlewamy kolejną chochlą i resztę czasu gotujemy go z dodatkami tak aby woda odparowała i wraz z oliwą, mąką z makaronu stworzyła nam kremowy sos.

Na ostatnie 2 min wrzucamy na patelnie podagrycznik.

I gotowe.

Oryginalnie tego makaronu nie posypujemy serem, jeśli dobrze dosoliliśmy wodę i mamy dobre składniki ta prostota pięknie obroni się smakami.