
Cóż to była za moja radość kiedy dziś pod sosenkami spotkałem takie oto maślaczki – cenie sobie bardzo smak tych grzybów i bardzo lubię je zbierać i jeść !
Przepis z tamtego roku ale dopracowany, dobry wtedy kiedy znajdziecie maślaków kilka i nie bardzo wiecie co z nimi zrobić. Tak na prawdę wystarczy duża garść…

Do przygotowania takiego pięknego obiadu będziecie potrzebować:
– duża garść maślaków
– 50g masła zimnego z lodówki
– 1 ząbek czosnku
– 250 g ulubionego makaronu (2 porcje)
– natka pietruszki
– odrobina oliwy z oliwek
– sól i pieprz
– łyżeczka listków macierzanki
Zaczynajmy !
W garnku nastawiamy osoloną wodę, kiedy się zagotuje wrzucamy makaron.
Na patelni na odrobinie oliwy smażymy grzyby, długo aż się zrumienią i puszczą wodę. Ważne aby maślaki a prawdę były rumiane. Kiedy grzyby są gotowe zdejmujemy patelnie z ognia i po chwili dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, mieszamy ale już nie podgrzewamy.
Odlewamy 3/4 szklanki wody z makaronu i wrzucamy tam macierzankę, ma się zaparzyć.
Kiedy makaron jest miękki ale ma wyraźnie twardy środek przerzucamy go na patelnie z maślakami, wlewamy tam wodę z macierzanką i dusimy wszystko razem.
Kiedy płynu zostanie na dnie niedużo a makaron jest miękki zdejmujemy z ognia i dodajemy zimne masło i posiekaną pietruszkę.
Mieszamy wszystko energicznie i pieprzymy, jeśli trzeba dosalamy.
Masło z wodą z makaronu stworzy nam sosik który oblepi naszą pastę !
Serwujemy z dojrzałym serem i odrobiną natki na wierzch – gotowe !
Zmieniałem aparat i jaram się ! Nie wiem czy wy widzicie różnice ale ja widzę ją potężną. Nie mogłem się doczekać pierwszego posta nowym sprzętem ![]()
![]()
![]()
To co namówiłem Was do wyruszenia w sosenki ?
#maślaki#lato#jużsą#nowyaparat#jestemfanemmarkiCanon![]()
