Racuchy z papierówką i miętą nadwodną

Jabłko i miętą – to połączenie za sprawą komercyjnych napojów weszło do kanonu „smaków” w Polsce, ja zgadzam się z tym, że jabłko i mięta smakuje świetnie ale muszę zaznaczyć iż nie każda odmiana jabłek moim zdaniem pasuję do tego ziela. Najlepiej sprawdzają się te kwasowe letnie odmiany takie jak cudowne papierówki !!! Do słodkich, późniejszych odmian dodaje macierzanki czy cynamonu jednak do papierówki absolutnie się nie godzi;)

Dorwałem się do zdziczałej papierówki, takiej wiecie pachnącej latem na wsi;) Pozbierałem sporo jabłek które i tak skazane były na zmarnowanie. Część z nich trafiło do słoja – będzie ocet;) Część poszła na testy – Jabłecznika, zrobiłem trochę smażonych jabłek z miętą do słoików, odpadki poszły na kompoty a ostatnią część przeznaczyłem na racuchy !!! Zapraszam do przepisu:

– 250g mąki ja użyłem żytniej

– 1 jajko

– 40g masła – roztopionego

– 20g drożdży

– 2 łyżki miodu

– 250ml mleka

– szczypta soli

– tłuszcz do smażenia – polecam smalec 😉

– 3-4 papierówki

– 2-3 gałązki mięty (najlepsza będzie mięta nadwodna;))

Mąkę przesiewamy do miski.

Robimy wgłębienie, wlewamy tam odrobine z odmierzonego mleka.

Wkruszamy do mleka drożdże, dajemy łyżkę miodu i przysypujemy mąką.

Zostawiamy na 15min aż drożdże wystartują.

Po 15 minutach dodajemy resztę mleka, jajko, stopione masło, miód i szczyptę soli. Mieszamy łyżką ciasto aż wszystkie składniki się połączą , przykrywamy i odstawiamy aż ciasto podwoi swoją objętość.

W czasie kiedy ciasto rośnie, kroimy jabłka w kostkę, mięte siekamy drobno.

Do wyrośniętego ciasta wrzucamy jabłka i miętę, mieszamy wszystko wybijając zgromadzone powietrze.

Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, nakładamy ciasto łyżką i smażymy racuchy z dwóch stron na mocno rumiany kolor. Warto mieć grubą patelnie i smażyć je na średnim ogniu. Zbyt niska temperatura sprawi, że wchłoną tłuszcz zbyt wysoka, że cukier zbyt mocno się skarmelizuje.

Odsączamy na ręczniku papierowym.

Podajemy polane miodem !

Idealny deser na lato, wspomnienia babcinej kuchni, szkoda, że tak rzadko można je dziś spotkać. Myślę, że dobrze wypromowane racuchy, obok pączków z różą i drożdżówek z jagodami mogłyby stać się naszą kulinarną wizytówką na świecie 😉

Dodaj komentarz