
Październik nie kojarzy się raczej z przyjemną aurą, dużo częściej niż piękną złotą jesień mamy za oknem pluchę i deszcz. Są sposoby na przetrwanie października i jednymi z nich są pikantne i gorące zupy krem;) Cóż ja sam wielbicielem ich nie jestem ale wiem o tym dobrze, że wy je uwielbiacie więc postanowiłem podzielić się z Wami przepisem który mnie osobiście oczarował. I tak Maks wielki sceptyk zup kremów mówi Wam: Ten krem jest Petardą!! w każdym jego calu. Gotowi na zmianę myślenia o kremie dyniowym? 😉 Ja dopisuje tą opcję do wachlarza przepisów na kremy z dyni pod pozycją obowiązkowy!

Dynia/Wędzona papryka/Kwaśna śmietana/Rydze
- pól dyni Hokkaido
- 2 czerwone papryki
- 2 białe cebule
- 3 ząbki czosnku
- łyżka masła
- łyżeczka wędzonej papryki w proszku
- kilka rydzy
- kwaśna śmietana
- chilli 1 papryczka
- ok. 1 l wywaru warzywnego
- sól i cukier
Zupa jest Banalna! Dynie pestkujemy i kroimy na mniejsze kawałki. Cebule czosnek i chilli siekamy drobno i wrzucamy do garnka w którym wcześniej rozpuściliśmy masło. Kiedy to się delikatnie smaży opalamy paprykę nad palnikiem gazowym. Ma być czarna! Pod zimną wodą usuwamy nadmiar spalenizny z papryk, nie musimy tego robić mega starannie gdy ż lekko gorzkawy smak spalonej skórki jest w tej zupie wskazany;) Wrzucamy dynie i paprykę do garnka i zalewamy to wywarem. Kiedy warzywa są miękkie doprawiamy wszystko wędzoną papryką, solą i cukrem. Blendujemy i przecieramy nasz krem. Zupę wykańczamy podsmażonymi na maśle rydzami i kwaśną śmietaną. Gotowe;)

Kiedy wędrujecie po mokrym październikowym lesie i mokniecie zbierając rydze po powrocie do domu taka zupa ratuje życie… Zapewniam;) A wy jaki krem z Dyni lubicie najbardziej??
Uwielbiam dynię, ale zupy jeszcze nie robiłam. Dzięki za ten przepis.
PolubieniePolubienie