• 

Chciałbym kiedyś zostać królem zalewajki…;) Robiłem już kilka swoich wersji (z rydzami, z czosnkiem niedźwiedzim, z chrzanem, na zakwasie owsianym) więc może wydam książek zalewajki Maxa;D

Czuje się mocno związany z regionem Świętokrzyskim w którym się urodziłem więc do zalewajki podchodzę bardzo poważnie.
Tym razem postanowiłem wykorzystać Podagrycznik i jego stwardniałe łodygi kwiatowe.
Jako, że do jedzenia bezpośrednio się nie nadają postanowiłem je ukisić 😉 A na bazie kiszonki zrobić zupę;)
Zapraszam do przepisu :

Kiszone podagrycznika łodygi:)

• łodygi kwiatowe Podagrycznika
• kilka ząbków czosnku
• mąka z pełnego przemiału (ja użyłem żyta)
• sól

Przepis jest prosty – bierzemy łodygi podagrycznika, kroimy je w mniejsze kawałki, musi być ich 1/3 słoja. Zagotowujemy wodę z solą (1 łyżka na litr) i studzimy ją.

Do słoika wrzucamy obrany czosnek i kilka łyżek mąki. zalewamy je solanką w temp. pokojowej.
Do zupy zakwas nadaje się po ok 3 dniach.

Zalewajka z kiszonego Podagrycznika
garnek 2l

• zakwas z podagrycznika 500ml
• ok 500g ziemniaków
• 2 cebulę
• warzywa rosołowe
• lubczyk, koperek, młodsze liście podagrycznika
• łyżka masła lub smalcu
• 200g śmietany kwaśnej
• 3 ząbki czosnku
• sól i pieprz

Nastawiamy wywar.
Warzywa rosołowe i lubczyk zalewamy wodą i gotujemy ok 40 min.
Przecedzamy wywar.

Ziemniaki obieramy kroimy w kostkę i wrzucamy do wywaru. Cebulkę siekamy w kostkę i podsmażamy na masełku na rumiano. Dodajemy ją do gotujących się ziemniaków.

Kiedy ziemniaki są już bardzo miękkie wlewamy zakwas i gotujemy razem przez ok 15 min.
Kwaśną śmietanę hartujemy i zabielamy zupę. Jeśli trzeba solimy, dodajemy pieprz.
Czosnek rozcieramy z solą, nożem i doprawiamy nim zupę.

Na koniec do talerzy siekamy liście podagrycznika i koperek 🙂
Gotowe;)