
Oj długo myślałem o tym czy wrzucać ten post, wiele wody w Silnicy upłynęło i wiele blach szarlotki upiekłem aby móc to zrobić;) ;D
Nie jest jeszcze idealnie ale jest już całkiem dobrze, na tyle, że nie mam obaw aby podzielić się przepisem z Wami.
Inspirowałem się recepturami ze starych książek i z nich wyciągnąłem średnią i dodałem kilka składników od siebie;)
Jeśli jesteście ciekawi zapraszam do przepisu :

Ciasto:
Blaszka ok 27cm na 20cm
- 150g smalcu
- 100g masła
- 500g mąki krupczatki
- 4 żółtka
- szczypta soli
- 210 g cukru brązowego
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jabłka
- ok 2 kg jabłek odmiany : papierówka, Antonówka lub zimą Szara/złota reneta
- 2 cytryny
- brązowy cukier
- łyżka cynamonu
Mąkę wysypujemy na stolnicę i wkrajamy do niej smalec i masło.
Nożem siekamy wszystko aż uzyskamy konsystencję kruszonki.
Zbieramy powstałą kruszonkę w kopczyk, robimy wgłębienie w środku.
Do wgłębienia dodajemy śmietanę, sól, proszek do pieczenia, cukier i żółtka.
Zagniatamy ciasto szybko opuszkami palców i kiedy zbije się w jedną całość robimy z niego kulę, zawijamy ją w folię i chowamy do lodówki na 1h.
W czasie kiedy ciasto się chłodzi bierzemy się za jabłka.
Obieramy je, drylujemy i kroimy kostkę, skrapiamy cytryną.
Dzielimy jabłka na dwie części 2/3 i 1/3 .
W garnku o grubym dnie bez podlewania niczym smażymy 2/3 jabłek na wolnym ogniu, tak aby się rozpadły. Jeśli są bardzo suche dolewamy odrobinę wody.
Kiedy jabłka odparowały, zrobiły się gęste jednolite bursztynowe dokładamy do nich cukier i doprawiamy sokiem z cytryny.
Muszą być kwaśno – słodkie ale mocno kwaśne wtedy szarlotka nie będzie mdła.
Do gorących jabłek wrzucamy drugą część pokrojonej kostki i zostawiamy aby trochę przestygły.
Jeśli jabłka mimo wszystko są wodniste – można dodać żelatynę lub pektyny.
Odpalamy piekarnik i grzejemy go do 180 stopni C.
Ciasto dzielimy na pół.
Blaszkę smarujemy masłem.
Połowę ciasta rozwałkowujemy, podsypując obficie mąką mniej więcej na wielkość blaszki.
Wykładamy dno i nakłuwamy widelcem.
Wrzucamy spód na 20 min do piekarnika.
Na podpieczony spód kładziemy nasze jabłka a drugą połowę ciasta ścieramy na tarce na wierzch.
Wrzucamy jabłecznik do piekarnika na ok 50min tak aby wierzch był piękny i rumiany 😉
Smacznego;)
zabieram przepis do wypróbowania pozdrawiam
PolubieniePolubienie