Niby banał jednak zawsze robiłem ciasto dyniowe na kształt marchewkowego, ciężkie, maślane i korzenne. Szukając inspiracji znalazłem przepis na ciasto nazywane biszkoptowym, postanowiłem spróbować gdyż jak pisałem Wam w poście wcześniej dyni u mnie pod dostatek;)
Zapraszam do przepisu:

• 400g dyni bez pestek, nie obranej
• 4 duże jajka
• 300g mąki pszennej 450tki
• 200ml oliwy z oliwek z drugiego tłoczenia (można użyć dowolnego oleju roślinnego w oryginalnym przepisie była jednak oliwa)
• 240 g brązowego cukru
• 16g proszku do pieczenia
• opcjonalnie cynamon
• sól

Ciasto jest banalne, dlatego spodobało mi się od razu.
Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.

Zaczynamy od ugotowania dyni, musi być ze skórką aby się nie rozpadła, normalnie gotujemy ją ok 20 min do miękkości i odcedzamy, studzimy.

Nastawiamy piekarnik na 180 stopni bez termoobiegu.

Bierzemy dużą miskę, wbijamy tam jajka, wsypujemy cukier i dodajemy dynie, ugotowaną, obraną ze skóry.
Blendujemy wszystko razem zwykłym blenderem,
Jeśli lubimy dodajemy cynamon lub inne przyprawy.

Wlewamy do zblendowanych jaj z cukrem oliwę, dodajemy mąkę i proszek oraz szczyptę soli.
Blendujemy.

Kiedy masa jest gładka, smarujemy docelowe naczynie do pieczenia masłem. Ja użyłem dwóch małych okrągłych żaroodpornych naczyń aby uzyskać kształt „babki”
Wlewamy ciasto do nasmarowanego naczynia i pieczemy ok 40 min do suchego patyczka.

Możemy ciasto posypać cukrem pudrem lub oblać czekoladą.
Smacznego;)