
Bluszczyk kurdybanek – dzika przyprawa która już od przedwiośnia cieszy swoim aromatem w kuchni. Dawniej używany był jako roślina lecznicza, do nalewek do przyprawiania rosołu. Dziś na forach dotyczących ziół to roślina o którą bardzo dużo z Was wypytuję 😉
Ja zwykle bluszczyku używam właśnie wiosną i wczesnym latem. Nie przerabiam go, nie suszę, wydaje mi się, że aromat świeżych młodych liści jest najlepszy.
Zainspirowany francuskim przepisem na twarożek bluszczykowy postanowiłem pójść o krok dalej i upiec takie placuszki:

- 250 g twarogu tłustego najlepiej
- 3 jajka
- garść listków bluszczyka kurdybanka
- mąka (może być dowolna)
- sól i pieprz
- olej do smażenia
Przepis jest bardzo prosty.
W misce mieszamy twaróg z żółtkami i posiekanym kurdybankiem, solą oraz pieprzem.
Możemy do środka dodać także inne przyprawy czy dodatki np startą na tarce rzodkiewkę, szczypiorek czy choćby kminek lub chrzan.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Do masy twarogowej dosypujemy 4-5 łyżek mąki i dodajemy ubite białka, mieszamy wszystko razem.
Podsypujemy blat mąką i formujemy placuszki rękoma oprószonymi mąką.
Na patelni z odrobiną oleju smażymy placuszki na rumiano z dwóch stron, podajemy z kwaśną śmietaną lub serkiem;) Smacznego !
Kuszą oczy, ale niestety – smażony tłusty twaróg (plus zieleninka, a kurdybanek nie jest najdelikatniejszym chwaścikiem) to już nie dla mnie 😦
PolubieniePolubienie