
wielbiam purchawki ! Mają taki pieczarkowy zapach, a w smaku wyczuwam w nich aromat szafranu
Zawsze poszukuję ich na końcu lata i właśnie teraz pod koniec klasycznego sezonu grzybowego.
Dziś kiedy tak spacerowałem i wąchałem ich piękny aromat przyszło mi do głowy najbardziej sztandarowe danie z użyciem pieczarek – zapiekanka ! Zapiekanka z purchawkami !
Nie będę Was ściemniał bagietkę kupiłem
Gdybym miał więcej czasu i lepszy piekarnik w domu pewnie bym rozkminił jakieś fajne pieczywo pod zapiekankę, ale tak się nie stało więc ten przepis bardziej traktujcie jako inspirację;) A powiem Wam, że jak zrobicie ją tak jak ja to wyjdzie Wam sztos zapiekanka.

PRZEPIS
– purchawki
– odrobina masła
– 2-3 cebule
– ząbek czosnku
– sól, gałka muszkatołowa, biały pieprz
– dobrej jakości żółty ser
– pieczywo
– szczypior
Purchawki kroimy na mniejsze kawałki.
Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oliwy, wrzucamy na nią masło.
Grzejemy masło aż się zarumieni – pamiętajcie nie ma się spalić a ma być mocno rumiane i mieć orzechowy aromat.
Wrzucamy na rumiane masło purchawki i smażymy na złoto, zdejmujemy z patelni na talerzyk .
Patelni nie czyścimy tylko wrzucamy na nią posiekaną w piórko cebulę, przykrywamy i dusimy na złoto. Kiedy cebulka się zrumieni, purchawki siekamy na drobno i dodajemy do niej na patelnię, chwilkę dusimy wszystko razem.
Doprawiamy solą, gałką i białym pieprzem.
Farsz przekładamy na dowolne pieczywo, posypujemy startym serem i zapiekamy – posypujemy szczypiorem i gotowe.
Grzyby wraz z rumianym masłem, przyprawami smakują obłędnie – to taka dopasiona wersja zwykłej pieczarkowej zapiekanki, koniecznie koszyki w dłoń i do lasu po purchawki.
Pamiętajcie, zbieramy tylko młode osobniki, które są białe w środku, te które zaczynają się przebarwiać najpierw na zgniłą żółć potem na brąz są już niesmaczne.

Wielokrotnie jadłam smażone młode purchawki, ale nigdy na zapiekance. Wyglądają niezwykle apetycznie!
PolubieniePolubienie